Trudno w to uwierzyć, ale minął już prawie rok od czasu gdy kupiłem Carinę E GT-i w Liftback’u. Czas szybko leci, ale jak zwykle nie spędziłem go na marnowaniu czasu, tylko na przygotowaniu się do renowacji tego egzemplarza. Wiadomo, że jak już coś robimy, to robimy to profesjonalnie więc w przypadku tak rzadkiego modelu jak Carina GTi nie mogło być inaczej. Silnik przejdzie gruntowny remont oraz odświeżenie wizualne. Cała karoseria jak zobaczycie na zdjęciach jest już rozebrana i przygotowywana do lakierowania. Na szczęście blacharnia nie będzie miała zbyt dużo pracy, bo auto ma naprawdę zdrową blachę, poza kilkoma dziurkami w nadkolach, które już zostały naprawione. Cel jak już pisaliśmy jest jeden – przywrócić autu fabryczny wygląd, ale trochę jak w przypadku renowacji Toyoty Celica GT-FOUR ST205 (tutaj info), zrobię delikatne zmiany, które wpłyną na lepszy wygląd auta. Przede wszystkim nadwozie będzie obniżone o 40mm za pomocą sprężyn H&R, oczywiście większe, białe felgi (18″) i pewnie delikatnie przyciemnione szyby. Cały czas zastanawiam się czy nie polakierować zderzaków i listew bocznych w kolor nadwozia – na dziś decyzja jest, że lakierujemy je ale temat pozostaje jeszcze otwarty – jak macie jakieś sugestie, to piszcie do nas…
Dziś prezentuję wam pierwszy etap prac nad karoserią, ale już wkrótce pokażę wam zdjęcia silnika podczas prac nad nim 😉
no