GAZOO RACING GT – nowy model już w 2027

Podziel się
Facebook
Twitter
Email

Toyota zaprezentowała właśnie niesamowity model, który ma trafić do sprzedaży już w 2027 roku – oto GR GT, czyli Gazoo Racing GT!

Zaczniemy chyba od najciekawszego… napędu, bo to w dzisiejszych czasach jest czymś niezwykłym. Auto będzie wyposażone w silnik o pojemności 4.0 litrów w układzie V8 z dwoma turbinami i układem hybrydowym. Podobno silnik elektryczny ma wyłączne zadanie aby wspomagać silnik spalinowy przy niskich obrotach, kiedy to turbosprężarki nie będą jeszcze rozkręcone (Podobny układ znajduje się m.in. w Lexusie RX500h gdzie mamy silnik 2.4 doładowany turbiną ale również w układzie hybrydowym, który generuje moc 371KM). Możemy sobie więc wyobrazić, że auto będzie jechało od samego dołu… A że będzie miało czym jechać, to chyba nie ma wątpliwości – łączna moc układu to 650KM oraz 850Nm! Parametry robią niesamowite wrażenia, ale czekamy aż producent pokaże jak będzie wyglądał przebieg momentu obrotowego, bo tu liczymy na fajne parametry. Silnik umieszczony jest za przednią osią i jest mocno cofnięty w stronę kabiny pasażerskiej, co z resztą bardzo dobrze widać patrząc na profil tego aut z bardzo długą pokrywą silnika. Samochód jest spory bo ma prawie 5 metrów długości i waży w okolicach 1750kg. Hamulce karbonowo-ceramiczne, więc topowy produkt który z resztą sygnowany jest przez firmę Brembo. Auto zostało zaprojektowane przede wszystkim pod funkcje aerodynamiczne, dlatego na karoserii znajdziemy mnóstwo przetłoczeń, wlotów i wylotów powietrza, dyfuzorów przy chwytów powietrza, które mają sprawić aby ciepło z silnika zostało skutecznie odprowadzone, hamulce skutecznie schłodzone oraz aby cała aerodynamika wpłynęła w jak najlepszy sposób na docisk pojazdu do podłoża. Auto będzie miało napęd wyłącznie na tylną oś, dokładnie tak jak najszybsze auta z serii F w Lexusie z modelem LFA na czele – to bardzo dobrze! Nadwozie jest wykonane z aluminium, ale jest też sporo karbonu – na masce, dachu, drzwiach oraz w tylnej części auta gdzie zlokalizowany jest zbiornik paliwa i bateria układu hybrydowego. We wnętrzu znajdziemy niesamowicie wyglądające czerwone fotele Recaro wykonane z karbonu, wysoko poprowadzoną konsolę centralną pokrytą alcantarą. Konsola centralna oraz m.in. pedały przyspieszenia i hamulca to bardzo czytelne nawiązanie do modelu Lexus LFA z 2010 roku. Z resztą przy okazji prezentacji modelu GR GT, pokazano również Lexus LFA Concept (z napędem elektrycznym), o którym napiszemy w innym artykule. Więcej na temat wnętrza nie ma co pisać – jest ekran dotykowy i jedyne co zwróciło naszą uwagę to przycisk na konsoli centralnej odpowiadający za lift (podniesienie przedniej osi), wiec będzie można tym potworem normalnie jeździć przez progi zwalniające 🙂

No dobra, to co z ceną? datą produkcji?

Auto ma wejść do sprzedaży w 2027 roku, więc 2026 rok to zbieranie zamówień… Cena? Na razie nieznana… Krążą pogłoski o cenie w okolicach 250-300 tysięcy Euro i trzeba przyjąć, że przy dzisiejszych karach za emisję CO2 w Europie, to cena nie wydaje się zbytnio wygórowana. Auto w tej wersji będzie miało zapewne jedno, topowe wyposażenie więc nie będzie potrzeba skomplikowanych konfiguracji i dopłat, żeby mieć auto takie jakie się chce – tak zawsze było w Toyotach i Lexusach w topowych odmianach. Nie będzie to auto limitowane, aczkolwiek patrząc na to co się dzieje z normami emisji, to na Europę nie spodziewałbym się jakiś szalonych alokacji produkcji tego modelu. Na pewno będzie to auto niszowe, ale nie limitowane. Po cichu mam nadzieję, że pojawi się za kilka lat jakaś wersja limitowana, nawiązująca do zaprezentowanego na tym samym evencie w Japonii – GR GT3.

Podziel się
Facebook
Twitter
Email