V SuperOES – Tor Kielce – Celica GT-FOUR.pl w akcji!

Podziel się
Facebook
Twitter
Email

Akumulator, felgi, slicki… czyli w skrócie – przygotowania do V SuperOES’u w Kielcach!
Zaczęło się od banalnego problemu, gdyż Celica po paru tygodniach postoju nie chciała samodzielnie odpalić. Jak się okazało akumulator zakupiony niewiele ponad 4 miesiące temu jest kompletnie rozładowany i praktycznie nie nadaje się do dalszej eksploatacji. Ponieważ do startu pozostało jedynie dwa dni, pożyczyliśmy akumulator z jednego z naszych firmowych Yarisów i o dziwo poradził sobie z dostarczeniem odpowiedniej ilości prądu do odpalenia silnika. Skoro problem z akumulatorem został rozwiązany, można było wziąć się za problem o którym pisałem ostatnio – czyli opon typu slick. Długie poszukiwania używanych opon spowodowały, że zdecydowałem kupić komplet nowych felg w rozmiarze 18”. Wybór padł na felgi TenzoR (model concept9) w matowym czarnym kolorze. Felgi dotarły w piątek po południu, tuż po tym jak odebrałem opony od jednego z kieleckich zawodników, który króluje na miedziance swoim szybkim evo (dzięki!). Wiedzieliśmy, że czeka nas niezbyt łatwy montaż ze względu na twardość ścianek bocznych slicków, ale na szczęście w Toyota Romanowski posiadamy tylko najlepsze urządzenia, dlatego poradziliśmy sobie z tym w ciągu kilkudziesięciu minut. Problem pojawił się jak zwykle w najmniej spodziewanym momencie, gdyż okazało się iż jedna z opon posiada otarcia na ściance, przez które ucieka powietrze. Czasu było naprawdę niewiele, bo o 8:30 w sobotę należało się stawić na tor już gotowym do jazdy samochodem. Na szczęście ubytek ciśnienia był tak niewielki (0.2 atm na 24h), że stwierdziliśmy że startuję na tej oponie a po zawodach będziemy ją wymieniać na sprawną. I tak też się stało – rano w sobotę, zmieniłem koła na slicki i pierwszy raz w życiu przejechałem się autem na takich oponach. SZOK! Taka była moja pierwsza reakcja. Niesamowita trakcja, posłuszeństwo i pewność w prowadzeniu zaskoczyły mnie bardzo pozytywnie. Nie sądziłem, że Celica może tak dobrze się prowadzić. Opony, na których startowałem to Michelin SA20 o średniej mieszance, które trzeba odpowiednio dogrzać przed startem – niestety jak się okazało już na pierwszych zakrętach pierwszego pomiarowego okrążenia, nie zrobiłem tego wystarczająco dobrze i obrót auta spowodował stratę ładnych kilku sekund. Dopiero w połowie odcinka zacząłem czuć jak dobrze slicki kleją się do kieleckiego toru. Kolejne przejazdy, tym razem z bardzo dobrze dogrzanymi oponami, były już tylko potwierdzeniem że coraz lepiej czuję samochód. Wyniki jakie uzyskałem to:
1. 2:15.64
2. 2:10.73
3. 2:08.80
4. 2:07.51
Więc poznając specyfikę slicków podczas tych 4 okrążeń, udało mi się zyskać ponad 7 sekund – to bardzo dużo! Ostatecznie zająłem 29te miejsce, co daje awans w stosunku do ostatnich zawodów o 18 pozycji. Także małymi kroczkami, będę dążyć do poprawy swoich wyników. Najważniejsze to teraz trenować zachowanie Celicy na slickach i próbować przełamać swoje przyzwyczajenia do opóźnionego hamowania i do zdecydowanie szybszego wchodzenia w zakręty. Już 7-go czerwca kolejny trening na torze w Kielcach, także jeżeli macie ochotę zobaczyć na żywo GT-Four’a to zapraszam…
Poniżej kilka zdjęć oraz filmiki z przejazdów na V SuperOES’ie w Kielcach 26 maja 2012 roku.

Podziel się
Facebook
Twitter
Email