Przebudzenie potwora… TJS 21.01.2019

Podziel się
Facebook
Twitter
Email
Minęło dokładnie 6 miesięcy od kiedy ostatni raz siedziałem za kierownicą Corolli Proto IFC. Na szczęście w Kielcach regularnie organizowane są imprezy trackday TJS – Treningi Jazdy Sportowej więc można było skorzystać z okazji i poślizgać się trochę. To moje pierwsze kilometry za kierownicą tego auta po oblodzonej i zaśnieżonej nawierzchni. Opony na jakich jeździłem to Pirelli Sotto Zero, model Monte Carlo więc opona idealna na mieszane warunki pogodowe takie jak lód, śnieg i miejscami przesychajacy asfalt. Muszę przyznać, że wrażenia z jazdy tym autem nadal są niewiarygodne – precyzja prowadzenia tej Corolli jest wręcz dla mnie kosmiczna. Auto reaguje na każde, nawet najmniejsze ruchy kierownicą i robi dokładnie to co chcę. Wielokrotnie myślałem już, że nie ma szans na wyprowadzenie auta z poślizgu i witałem się już praktycznie z bandą śnieżną, a po kilku ruchach kierownicą auto wracało na prawidłowy tor. Oczywiście jeżeli przesadziłem z prędkością, wtedy fizyka jest nieubłagana i kończyło się na efektownych wybuchach śnieżnych zasp 🙂 Ale zabawa tym autem to czysta przyjemność 🙂
Zapraszam do oglądania galerii zdjęć autorstwa  .Michała Kwapisa (www.mkwapis.pl)
Podziel się
Facebook
Twitter
Email